wynieśmy się do UK. emigracja.

troll

co uważacie o masowej emigracji?
macie zamiar wyjechać z Polski, czy raczej chcielibyście tu zostać?
może ktoś z Waszej rodziny czy znajomych wyjechał za granicę by pracować?
kiedy jesteś za granicą i widzisz polskie sklepy i tłumy polaków, cieszy Cię to czy raczej irytuje?

i wszystko inne na ten temat

Foszek

Mój brat wyjechał z narzeczoną do Irlandii do pracy, wujkowie również.
Tak to reszta mojej rodziny siedzi w Polsce. Ja nie wiem czy kiedyś wyjadę, to się jeszcze okaże. Widok wielu polaków czy sklepów Polskich na pewno mnie nie irytuje. Nie dziwię się ludziom wyjeżdżającym.

melody

"co uważacie o masowej emigracji?"
Sama nie wiem, bo nigdy się nie zastanawiałam głębiej nad tym. Specjalnej różnicy mi to nie robi.
"macie zamiar wyjechać z Polski, czy raczej chcielibyście tu zostać? "
Jakby była taka możliwość to raczej tak, tj. nic mnie tu nie trzyma.
"może ktoś z Waszej rodziny czy znajomych wyjechał za granicę by pracować?"
Tak i nie. W ostatnich dziesięciu latach nikt nie wyjechał. Ale 18 lat temu moja ciocia pracowała w Niemczech. No i rodzice mojego ojca żyją tam od nie pamiętam kiedy. Ostatnio mój dziadek chorował i leczył się właśnie w Niemczech. Wczoraj się dowiedziałam, że wyjdzie na święta ze szpitala i pojedziemy do niego. Widziałam go ostatnio 2 lata temu, dzieli nas ponad 800 km.
"kiedy jesteś za granicą i widzisz polskie sklepy i tłumy polaków, cieszy Cię to czy raczej irytuje?"
Z jednej strony cieszy, z drugiej irytuje. Niby fajnie spotkać rodaka, ale ile można...

astre

Myślę, że to genialna możliwość. Ja sama mam w planach wyjazd do Wielkiej Brytanii kiedyś tam. Cóż, tam jest lepiej, jeśli chodzi o pieniądze/warunki. Zresztą zawsze jest lepiej tam gdzie nas nie ma^^. Nie mówię oczywiście o wyjeździe na stałe, ale na pewno taka podróż zdarzyć się musi.
Mój kuzyn wyjechał i bardzo chwali. W Londynie jest aktualnie i świetnie sobie radzi, możliwe, że to on mnie trochę zaraził.
Co do polaków w innych krajach, dlaczego miałoby mnie to irytować? Bo ojczyzna mnie prześladuje? Haha, nie bądźmy dziećmi, raczej się uśmiecham, bo fajnie tak.